KONSULTACJA

Preferencja kolorów starszych

4 VIII 2003

W związku z ostatnio wydaną „Nowoczesną licytacją naturalną” mam pytanie, co Pikier sądzi o preferencji kolorów starszych (mam tu na myśli preferencję w strefie inwitu, o pełną nawet nie pytam).

Generalnie sądzę, że preferencja jest zawracaniem głowy spowodowanym dziwacznością reguł brydża, a mianowicie istnieniem starszeństwa kolorów i ich zróżnicowaniem w zapisie. Nie widać żadnej przyczyny tego dziwactwa oprócz tradycji, a bez niego brydż byłby i logiczniejszy i prostszy (patrz np reguły Kontraktów).

Niestety, jest tak jak jest – kolory starsze są nieco ważniejsze od młodszych ! (na ile dokładnie? – ?)

Preferencja objawia się na wiele sposobów:

1) Nadawanie odzywkom w młodsze znaczeń konwencyjnych (patrz HIENA). Najczęstsze.

2) Systemy konwencyjne informujące głównie o kolorach starszych (patrz Majorowość).

3) Preferowanie decyzyjne odzywek w starszy w turniejach na maxy (kiedy drobny zysk jest ważny).

4) Ustalanie że z układem 5m4s odpowiada się na otwarcie 1K odzywką 1S.

Właśnie to ostatnie było podane w :Nowoczesnej licytacji naturalnej”, ale wcale nie z uwagi na to, że starsze są ważniejsze od młodszych !! a tylko po to, aby dalej coś tam forsowało do dogranej, bo rzekomo tak licytuje świat, a zwłaszcza internetowy. Nie była więc to preferencja starszych , a tylko preferencja licytacji rąk silnych (coraz modniejsze zboczenie wśród półzawodowców).

Pytanie Czytelnika dotyczy tej właśnie „preferencji”, więc o niej będę dalej mówić !

Czy w ogóle istnieje ogólna reguła typu: „w sile inwitu najpierw pokazujemy młodszą piątkę” czy może należy postępować czasami tak, czasami tak (nie mówię tu o skrajnych kartach, na pewno jakieś wyjątki zawsze się znajdą).

Ta reguła wynika z Dyrektyw: „Licytujemy największą nadwyżkę, a więc najdłuższy kolor”, a zatem istnieje (i to nie tylko „w sile inwitu”, ale niemal w każdej). Tak skonkretyzowane sformułowanie jest więc zbędne, i nie przypominam sobie bym je gdziekolwiek widział.

Mnie się wydaje, że z punktu widzenia nie tylko KALINY ale i zdrowego rozsądku słuszna jest rezygnacja z tej preferencji (grając preferencją często jesteśmy skazani na zagranie na 7 atutach na wysokości 3 zamiast na dziewięciu i często ginie młodszy kolor),

Mnie też się tak wydaje. W Kalinie nie ma takiej preferencji i nie widać jak można by ją wprowadzić.

Możliwe jest coprawda nadanie większej wagi OD w starszych (np mnożenie ich przez 1,2), ale łatwo sobie wyobrazić jaką męczarnią stanie się wówczas licytacja, uwzględniająca te 20% więcej.

jednak większość świata jej używa , dlaczego ??

Mocno wątpię w tę „większość”. To raczej autoreklama grupy przemądrzałych półzawodowców i publicystów piszących sążniste artykuły i tworzących grube tomy wątpliwych ustaleń i zaleceń. Wartość tego wszystkiego jest moim zdaniem niewielka, a na wyłowienie i uzasadnienie pomysłów dobrych i życia nie starczy. Lepiej już polegać na klasyce i wnioskach z dyrektyw ogólnych. Sądzę nawet, że wówczas łatwiej poradzimy sobie „z dowolnym partnerem w internecie”, bo jest wątpliwe by znał on te wszystkie „wynalazki” bardziej niż najprostszą licytację zdroworozsądkową.

 

Konsultacje

Zamówienia

Co nowego...

do Spisu

Nie samym brydżem człowiek żyje:  do Czytaj!

4 Sierpnia 2003

mailto Pikier

© Pikier.com

brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski,