KONSULTACJA

Podziały z honorami (koloru między wistantów)

5 IV 2004

Czytelnik pisze:

W zeszłym miesiącu wysłuchałem wykładu o obliczaniu szans w rozgrywce. Okazało się niestety, że obliczanie szansy podziału między wistującymi koloru z jednym bądź dwoma honorami jest bardzo trudne. Np dla xxxx–Dx bądź D10xx–xx trzeba obliczyć, że wszystkich możliwych podziałów typu 4–2 jest 15, że podziałów typu xxxx–Dx jest 5, a podziałów typu D10xx–xx jest 6. Wykładowca radził, by ilości te wyliczać „na palcach” (np 6 dubletonów: 23 24 25 34 35 45) albo nauczyć się ich na pamięć.

Obie te metody są jednak bardzo uciążliwe. Czy Pikier potrafi podać jakiś prostszy sposób ?

Tak, istnieje znacznie prostszy sposób. Tak prosty, że nie dziwota iż Wykładowca o nim zapomniał.

Jest to Spojrzenie Przegródkowe – rozdawanie kart przeciwnikom traktujemy jako wkładanie kart do pustych przegródek. Na początku mają po 13 pustych przegródek, a potem stopniowo coraz mniej.

Spójrzmy na podział 4–2 u przeciwników jako na 6 pustych przegródek (symbolicznie úýúýúý) do których trzeba włożyć 6 brakujących nam w kolorze kart. Zacznijmy wkładanie od Damy (bo jest obojętne od której karty zaczniemy). Szansa że Dama trafi na lewą stronę wynosi 4 / 6, a szansa że trafi na prawą stronę wynosi 2 / 6. To jest szybkie, łatwe i... oczywiste.

Tę „oczywistość” można najzupełniej ściśle potwierdzić obliczeniami kombinatorycznymi.

Kwestia ta jest spokrewniona z opisaną obszernie w Pikierze Zasadą Szufladkową Dirichleta.

Wyliczone szanse są rzecz jasna względne, bo założyliśmy że podział 4–2 już nastąpił. Aby otrzymać szanse „globalne” musimy powyższe ułamki przemnożyć przez szansę łączną podziału 4–2, tj przez 48,45%. Ponieważ w trakcie gry takie mnożenie jest zbyt trudne, a duża dokładność jest rzadko kiedy potrzebna, możemy ograniczyć się do mnożenia przez 48%, a nawet pójść dalej – zaokrąglić 48% do 50%, czyli do 1/2. Mnożenie łatwych ułamków jest łatwiejsze niż mnożenie procentów. Spójrzmy: 2/6 razy 1/2 = (po skróceniu w pamięci przez 2) 1/6, czyli około 17% – i tyleż wynosi szansa absolutna podziału: xxxx–Dx.

Zamiana na procenty przydaje się dopiero na samym końcu, aby porównać szanse dla wybrania lepszego sposobu rozgrywki. Porównywanie ułamków, np 2/7 i 1/4, jest bowiem trudniejsze.

Obliczenie powyższe – jak i dalsze – odnosi się do Dx u dowolnego z przeciwników ! Prawdopodobieństwo Dx u  konkretnego przeciwnika jest oczywiście 2 razy mniejsze

Nieco dłuższe będzie obliczenie szansy podziału z dwoma honorami, np D10xx–xx. Ale tylko nieco:

Po zaistnieniu sytuacji Dýúýúý (na co była wyliczona przed chwilą szansa 4/6), trzeba włożyć 10.

Szansa, że 10 trafi tam gdzie D wyniesie teraz 3/5. I znowu to jest oczywiste.

Zatem szansa na D10xx–xx równa jest iloczynowi  4/6 razy 3/5, co (po łatwym skróceniu w pamięci) daje 2/5, a to po przemnożeniu przez 1/2 (szansa podziału 4–2) daje ostatecznie 1/5 = 20%.

Zauważmy że 3/5 powstaje z 4/6 po zmniejszeniu licznika i mianownika o 1.

Podobnie będzie dla trzech honorów, np dla DW10x–xx:

4/6 razy 3/5 razy 2/4 = 4/20, i to z kolei razy 1/2 (szansa podziału 4–2) daje ostatecznie 2/20 = 10%.

Zauważmy że ciąg 4/6 3/5  2/4 to kolejne zmniejszanie licznika i mianownika o 1.

Jeśli honory mają być rozdzielone, trzeba uważać, bo będzie nieco inaczej:

Np dla Dxxx–10x mamy najpierw Dýúýúý (szansa = 4/6). Ponieważ 10 ma teraz trafić na prawo, gdzie są 2 puste przegródki na 5 pustych ogółem, szansa iż to się zdarzy wyniesie 2/5. Zatem szansa względna na Dxxx–10x = 4/6 razy 2/5 (licznik drugiego ułamka zmalał nie o 1 lecz o 2).

Wreszcie jeśli honory mają być „nierozróżnialne”, trzeba pamiętać o przemnożeniu dodatkowym:

Np jeśli brakuje nam D i W, podział Hxxx–Hx to dwa podziały: Dxxx–Wx oraz Wxxx–Dx. Zatem trzeba obliczyć szansę na Dxxx–Wx (oczywiście tyle samo co na Dxxx–10x) i następnie ją podwoić.

Dodajmy na koniec to co polecaliśmy już rok temu:

Szanse podziałów należy zapamiętać nie w procentach, lecz w przybliżeniach ułamkowych:

 

3–3

35.53%

1/ 3

 

3–2

67.82%

2/ 3

 

2–2

40.70%

2/ 5

 

2–1

78%

4/ 5

 

 

4–2

48.45%

1/ 2

 

4–1

28.26%

2/ 7

 

3–1

49.74%

1/ 2

 

3–0

22%

 

 

 

5–1

14.53%

1/ 7

 

5–0

3.92%

 

 

4–0

9.56%

 

 

 

 

 

 

 

6–0

1.49%

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I łatwiej to zapamiętać i łatwiej na tym rachować !


W publicystyce brydżowej spotyka się czasem (choć rzadko) tabele podziałów z honorami (jednym, dwoma, trzema). Sam przygotowałem ongiś takie tabele jako dodatek do „Bezpiecznej rozgrywki” Jana Wieczorkiewicza. Muszę jednak stwierdzić, że chyba nigdy potem z tych tabel nie skorzystałem! Dlaczego? Otóż wyliczenie opisanym tu Spojrzeniem Przegródkowym jest tak łatwe i szybkie, że nie opłaca się nawet wyszukiwać i otwierać książki z tabelami.

 

Co było dalej...

 

15 Kwietnia 2004

W tydzień po pierwszym wykładzie odbył się drugi, jeszcze zanim powyższa konsultacja się pojawiła.

Na początku była szansa, że Wykładowca się zreflektuje, bowiem powiedział:

Jeśli wiemy, że E ma 4 piki, a W tylko 2, to szanse na znalezienie Damy u E jest jak 4:2.

Jednak dalej nadal skrupulatnie obliczał kombinacje (ilości podziałów elementarnych), a pod koniec:

misiopysio:

Czy szanse drugiego Króla przy brakujących 7 kartach można liczyć tak:

Jest siedem miejsc wolnych, Króla możemy przydzielić na dwa sposoby, więc 2 / 7
Wykładowca:

Miejsca wolne nie mają tu nic do rzeczy. Jeszcze raz powtarzam jak to liczymy:
D
rugich Króli jest 6 (K4, K6, K9, K8, KW, K10), a podziałów 5-2 jest 21. czyli 6 / 21 = 2 / 7
Miejmy nadzieję, że na trzecim wykładzie przyzna się do błędu i poleci Przegródki.


Kolejna konsultacja w sprawie tych wykładów:  Podziały przy podziałach

 

Konsultacje

Szansologia

Co nowego...

do Spisu

Nie samym brydżem człowiek żyje:  do Czytaj!

5 Kwietnia 2004

redakcja@pikier.com

© Pikier.com

brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski,