ŁS  1983

OSIKA   (3)

z Pikiera 11

       

Naszkicowany w dwóch poprzednich od­cinkach Osiki zarys bilansowania jest oczywiście jedynie przybli­żeniem (do­sto­so­wanym do średnich, typowych sytu­acji) i jako taki obar­czony jest pew­nym błędem: Błąd ten można nieraz wy­datnie zmniej­szyć, jeśli w sytuacjach odbiegających od średniej będziemy stosować:

POPRAWKI BILANSOWE

Zagadnienie to - dość obszerne i skomplikowane – będzie tematem najbli­ższych odcinków Osiki. Przeana­lizu­jemy naj­pierw wszystkie rodzaje oprawek, a następnie dokonamy gene­ralnych uogól­nień i spróbujemy sformu­łować uniwer­salny algorytm bilansowania.

         

     Honory niskie – 10 9               Honory krótkie – w singlu bądź dublu

Sposób wyliczenia obu powyższych ro­dzajów poprawek był pokazany w poprzed­nim od­cinku Osiki (w Pi­kierze 10). Wy­licze­nie wszystkich możliwych popra­wek tych typów pozo­stawiam Czytelniko­wi jako poży­teczne (i nie­zbędne) ćwi­cze­nie.

        

     Lewy Szybkie  (LSz)

Są to Lewy Honorowe brane w dwóch pierwszych lewach w kolorze, czyli w dwóch pierw­szych tzw Okrą­żeniach Hono­ro­wych (zwykłe LH są liczone dla trzech okrążeń).

Wartości konfiguracji honorowych w Lewach Szybkich można obliczyć układa­jąc i roz­wiązując od­po­wiedni układ rów­nań honorowych. Bę­dzie jeszcze o tym mowa, a na razie niech nam wystar­czy oczywisty fakt, że im więcej jest asów i króli w na­szym zestawie ho­no­rów, tym więk­szy jest ich udział w po­siadanej przez nas ilości LH.

Wysoki udział należy premiować dodając ćwierć lewy za każde 3-4 Lewy Szybkie.

Zbyt niski udział jest uwzględniani gdzie indziej – tj w tzw niemodelowości (o której będzie dalej).

           

         Krótkość u partnera

Jeśli partner ma krótkość (renons, singleton, dubleton), to wartość naszych konfiguracyj honorowych w tym kolorze naogół się zmniejsza (najwięcej rzecz jasna przy renonsie).

Rozważmy dla przykładu dwie sytuacje:

KWx – x

KW wart jest w powyższym układzie pół lewy (kwestia trafienia palców­ki), podczas gdy przy trzech blot­kach u partnera wart byłby jedną lewę. W dodatku ta potencjalna lewa może oka­zać się przy grze w kolor zupełnie nie­przydatna, ponie­waż nie bę­dzie co na nią zrzucić.

Dxx – xx

Statystyczna wartość damy wynosi w powyższym układzie ćwierć lewy, podczas gdy „nor­malnie” li­czymy za nią pół lewy.

Możność wykorzystania tej ćwiartki jest jednak o wiele mniejsza niż połówki w przykładzie poprzed­nim, ponie­waż tym razem musimy zużyć aż dwa tempa rozgrywkowe.

         

Widzimy więc, że krótkość u partnera obniża wartość naszych honorów (w kolo­rze krótko­ści) z dwóch powo­dów:

1) braku kart u partnera do wystarcza­jącej ilości zagrań

2) wyrabiania lewy na którą trzeba zrzucać kartę w innym kolorze.
Obliczenie wartości wszystkich kombi­nacji „honory–krótkość” pozostawiam Czytelnikowi jako poży­teczne (i niez­będne) ćwiczenie.

         

         Krótkość u nas

         

Jeśli sami posiadamy krótkość (o któ­rej partner nic nie wie!), to mamy do czynienia z od­wrotnością sytu­acji „krótkość u partnera”.

Dusimy więc oszacować spodziewaną „ilość honorów” u partnera w tym kolo­rze i odjąć coś za na­szą krótkość (np. ćwierć bądź pół lewy).

O globalnych poprawkach ze względu na krótkości, czyli o tzw Okrążeniach Honorowych (OH) patrz:

Okrążenia Honorowe  oraz   Ile Okrążenia Honorowych?

         Długość w kolorze przeciwnika

Nadmierna długość w kolorze przeciw­nika jest czynnikiem ujemnym, ponieważ zmniejsza poten­cjalną ilość LU posia­da­nych przez naszą stronę i zwiększa prawdopodobieństwo misfitów a także nadbitek. Na­tomiast krót­kość w kolorze przeciwnika jest oczywiście czynnikiem do­datnim.

Ten rodzaj poprawki jest niesłychanie ważny i niestety niemal całkowicie ignorowany.

Proponuję więc (dość nieźle potwier­dzone empirią) następujące wartości poprawek:

 

renons = +1/2
singleton = +1/4

dubleton =    0

tripleton =     –1/4
czwórka = –1/2
piątka =  1

 

Dwie krótkości                                                                                                 

27 XII 2008

Jeśli mamy krótkość w dwóch longach pnika (pników), następuje kumulacja sfitowania.

Należy wówczas doliczać dodatkowo (oprócz tego co za każda krótkości z osobna):

22=+     21=+    11=++      20=++    10=+++?   00=++++?

Przykład:

Z reką {DW10xx ADWxxx x x} otwieramy 1 kier; z lewej 2ba (na młodszych); z pra­wej 3 karo:

Bilansujemy:  3++LH + 4+LB + 1LE + 1 (za krótkości) = 10–

Można więc śmiało zalicytować 3 pik.

        

 

         Sfitowanie honorowe

Jeśli partner zalicytował kolor, to należy domniemywać, że ma on w tym kolorze większe, ponad­przeciętne zgrupo­wanie ho­norów. Nasz honor w tym kolo­rze ma, jak się okazuje, większą war­tość niż w kolorze przez part­nera nie­licytowanym.

A to ilustracja tego zjawiska, w wy­padku gdy partner zalicytował dajmy na to piki:

         

 

 

my

 

partner

 

policzymy ra­zem

 

a mamy ra­zem

 

 

Piki

xxx

 

KWxx

 

5

 

4

 

Kiery

Dxx

 

xxx

 

2

 

1

 

 

 

 

 

 

7

 

5

błąd = + pół lewy !

 

przy czym dla wykorzystania tego potencjału po­trzebne są aż trzy zagra­nia:2 pi­kowe 1 kie­rowe

Przenieśmy teraz damę do pików:

 

 

my

 

partner

 

policzymy ra­zem

 

a mamy ra­zem

 

 

Piki

Dxx

 

KWxx

 

7

 

8

 

Kiery

xxx

 

xxx

 

0

 

0

 

 

 

 

 

 

7

 

8

błąd = – ćwierć lewy !

 

 

przy czym do wykorzystania tego potencjału wystarczy tylko jedno zagranie za­gra­nia (w piki)

         

Widzimy więc, że dobrze ulokowana dama warta jest aż o 3  ćwiartki więcej od źle uloko­wanej (plus dwa tempa rozry­w­kowe mniej).

         

Oczywiście wprowadzanie tak dużych poprawek lokalizacyjnych byłoby grubą przesadą, ponieważ rzadko kiedy mamy tak dobre rozeznanie i rzadko kiedy sytuacja jest tak kla­rowna.

Proponuję więc poprawki skromniejsze:

+1/4 za honor w dobrym kolorze ( licytowanym prze z partnera)
–1/4 za honor w kolorze w którym partner najprawdopodobniej nic nie ma.

Jeśli nasza ręka jest – z punktu wi­dzenia lokalizacji honorów – w miarę przeciętna, to doko­nywanie tych popra­wek można pominąć, po­nieważ ogólna ich suma będzie nie­wiele odbiegać od zera.

Dla nabrania bardziej jasnego poglą­du na kwestię sfitowania honorów, Czy­telnik powinien rozpisać i prze­anali­zować cały układ 40 równań honoro­wych.

 

obaj   POPRAWKI OBOPÓLNE

 

3 XII 2018

Istnieją poprawki nie wynikające z ręki własnej ani z informacji o ręce partnera, ale z przebiegu licytacji  przeciwników – czyli są wi­doczne i moż­liwe do wykonania przez każdego z partnerów. Powstaje więc problem – kto z pary ma taką uwzględnić?

Rozwiązanie jest łatwe:

Poprawkę obopólną wykonuje gracz który pierwszy po jej zaistnieniu licytuje (nie pasuje)

Bardzo spektakularna poprawka jest wtedy kiedy wiadomo że większość brakujących nam honorów jest tylko u jednego przeciwnika. Doświadczenie poucza że w rozgrywce daję to niemal całą lewę z niczego. Zatem:

Jeśli niemal wszystkie honory są u jednego przeciwnika, warto dodać za to nawet jedną lewę

Gdyby każdy z osobna ją wykonał, doszłoby oczywiście do przelicytowania. Dlatego zakłada się że wykonał ją ten który zalicytował pierwszy po zaistnieniu tej sytuacji, a drugi ma nawet o tym nie myśleć.

Podobna, acz mniej spektakularna, jest poprawka poniższa:

Jeśli sporo honorów jednego przeciwnika jest „pod nożem”, warto dodać za to z pół lewy

Gracz bardzo doświadczony i biegły może wykombinować jeszcze wiele najróżniejszych okoliczności kiedy licytacja przeciwników wzmacnia bądź osłabia potencjał połączonych rąk. Oczywiście powinien wyceniać te okoliczności z umiarem– najczęściej w grę wchodzi najwyżej ćwiartka lewy bądź mikron – i to za kilka okoliczności. Ważne jest w każdym razie aby nie dokonywali tego obaj!! – bo wówczas dojdzie do przelicytowania.

Zatem powtórzmy – należy to do gracza który pierwszy zalicytował.

Jeśli zalicytował, to znaczy że tego dokonał – więc niech drugi porzuci wszelkie analogiczne spekulacje.

 

I jeszcze jedna ważna poprawka obopólna:

Przy Esperanto dodajemy 1 lewę za oczekiwane lepsze sfitowanie.

Czemu nie dodawać za to także poza Esperanto? chociażby mniej.

            

Uzgodnienie

koloru przez przeciwników zwiększa szansę sfitowania rąk,

tj zwiększa, ilość lew blotkowych (LB) i przebitkowych (LP)

 

Za zwykłe Uzgodnienie dodaje się pół lewy. Jeśli wiadomo że jest z potężnym fitem – całą lewę.

Można wypośrodkowywać – na własną odpowiedzialność, wedle doświadczenia i intuicji.

Dotąd jej nie wprowadzałem, bo sądziłem że w sytuacjach nie podpadających pod Esperanto szansa na lepsze sfitowanie jest zbyt mała, by warto zawracać sobie nią głowę. No i że w Esperanto z natury rzeczy należy więcej ryzykować. Jednak obecnie uważam to za błędne – skoro Uzgodnienie odgrywa znaczącą rolę w Esperanto, to musi odgrywać również poza. Więc conieco należy jednak za nie doliczać. 

 

TELIMENA

Nie samym brydżem człowiek żyje – do Czytaj!

Co nowego... 

do Spisu

 

 

Angina nie jest straszna!

Rychło się o tym przekonasz, jeśli zagrasz

w WarszawskimOśrodku Brydżowym


 

 

Idylla maleńka taka:

Wróbel połyka robaka,
Wróbla kot dusi niecnota,
Pies chętnie rozdziera kota,
Psa wilk z lubością pożera,
Wilka zadławia pantera,
Panterę lew rwie na ćwierci,
Lwa - człowiek; a sam, po śmierci
Staje się łupem robaka.
Idylla maleńka taka...

Rodoć (Maciej Biernacki) 1836-1901


 

 

Są twierdzenia, które nie zasługują nawet na to by z nimi polemizować.

Bertrand Russel