Odpowiedzi Pikiera na Pytania Czytelników

 

Odpowiedzi późniejsze

1 Maja 2003

Którą końcówkę wybrać ?  4 czy 5¨ ?

1¨

 

 

4©

?

 

Końcówki nie poprzedzone jakąś silną sekwencją mają siłowość 50%,

czyli licytuje się je do średniej siły otwarcia = 4 LH ( ±14 miltonów)

Połączone ręce mają zatem łącznie 7– LH (tzn 7 bez ćwiartki).

Łączna ilość LU (Lew Układowych) oscyluje około 4; dla gry w kara oczywiście nieco więcej niż dla gry w piki – przyjmijmy szacunkowo: 4+ dla kar, 4– dla pików.

Bilans daje więc:  4 = 10++ lew,  5¨ = 11 lew – a zatem 4 jest bilansowo pewniejsze.

KDxxx

x

Axxxx

xx

Niemodelowość jest tu mniej ważna, bo szansa iż po końcówce licytacja nie wygaśnie jest mniejsza. Niemniej jest niezerowa, a zatem wypada za niemodelowość „ciut” odjąć. Ponieważ 4 mają pół lewy w zapasie, one ostatecznie pozostaną jako najbardziej właściwa odzywka.

Choć algorytm jest mętny, daje jednak pewien komfort psychiczny (a gdybaniem i tak nie zwojujemy lepiej).

Czy ręka warta jest inwitu typu „longer + fit” ?

W

E

1

?

xxx

xx

Kxx

AD10xx

3§ będzie inwitem typu longer + fit”:

fit pikowy i pokrycie bilansowe na inwit 3

longer treflowy (minimum 5–kartowy)

Inwit ma siłowość 75% („Raczej licytuj”), czyli powinien „celować” do ręki partnera o pół LH słabszej niż średnia, a zatem do 3++ LH (około 12 miltonów). Ponieważ mamy 3– LH, łączna siła honorowa obu rąk wynosi 6+ LH (trudno dopatrzyć się jakichś poprawek bilansowych, a jeśli już to raczej in minus).

Z układu mamy 2 forty i szansę przebitki. Jak duża jest ta szansa? – niesposób ustalić – przyjmijmy więc pół lewy (bo niby ile mamy przyjąć?), co da łącznie 2++ LU (Lew Układowych).

Łącznie wychodzi więc lew 9–, co oznacza że na inwit 3§ mamy ćwierć lewy za mało !

Za niemodelowość nic nie odejmujemy, bo ręka jest niemal idealnie zgodna ze znaczeniem odzywki 3§.

Przydatność inwitów typu „longer + fit” jest dość wątpliwa z tego względu, że rzadko kiedy udaje się wyrobić forty w longerach obu rąk. Wydaje się że lepszy byłby inwit „koncentracja (honorów) + fit” albo „pustka (tj brak honorów) + fit” czy wreszcie „singleton + fit”.

Czy otworzyć z ręką ?

Dxxxx

xx

xx

AKD10

Ręka jest dość znacznie niemodelowa zarówno dla otwarcia 1 jak i... 1§ !

Pikier uważa, że niemodelowość jest ± identyczna i wynosi 1LN (Lewę Niemodelową).

Bilansujemy: 31/2 LH + 2 LB + Esp 2 – 1 LN = 61/2 – zatem wychodzi brak otwarcia !

Pikier jednak nie raczył dotąd zająć się kwestią Esperanto dla otwarć 1 w Kolor po pasie !

Wydaje się, że powinno być o pół lewy większe – czyli = 21/2 – a jeśli tak, to na 3–4 ręku można z tą ręką otworzyć – wszystko jedno czy 1§ czy 1 – oba otwarcia są jednakowo dobre !

Co Pikier sądzi o blokach transferowych ?

Np ze słabą zaporową  ręką na kierach umawiamy się nie na otwarcie 3©, lecz na 3¨.

Jest to b.zły pomysł, bo przeciwnicy uzyskują dodatkową przestrzeń licytacyjną. Po takich 3¨ mają niskie wywoławcze wejście 3©(kolor przeciwnika!) plus możność wyczekującego pasa. Nieco lepsze są sztuczne bloki wieloznaczne (np 2¨Multi czy Wilkosza), ale tylko nieco – bowiem w porównaniu z otwarciem 3¨ na kierach są one praktycznie rzecz biorąc forsujące.

Czy Pikier ma jakąś receptę na nader częste wulgaryzmy w sporcie brydżowym ?

Oto wypróbowana Recepta Odwetowa:

Najpierw trzeba wypisać sobie na kartce najbardziej wulgarne wyrażenia, aby czegoś nie przeoczyć (w razie potrzeby zasięgnąć porady experta). Następnie trzeba uprzedzić Partnera. Kiedy przeciwnicy przy stoliku powiedzą coś wulgarnego, należy (niekoniecznie mówiąc do nich) użyć kilku zwrotów tak drastycznych, aby zwiędły im uszy.           (porównać z odwetem w Sposób na gadułę )

Jeśli chodzi o środki instytucjonalne, to możnaby wprowadzić rundy dla przeklinających (podobnie jak rundy dla palących, które były stosowane przed całkowitym zakazem palenia w turniejach). Na razie można wezwać sędziego i zareklamować: „Panie Sędzio, to nie jest runda dla przeklinających”.

 

13 Kwietnia 2003

Zaobserwowałem na turniejach dziwne zjawisko: Kiedy myślę nad odzywką, obaj przeciwnicy bardzo ale to bardzo intensywnie wpatrują się we mnie. Na szczęście tylko niektórzy, ale i tak mnie to peszy.

Mnie też to kiedyś zadziwiało, aż w końcu udało mi się odkryć cel tego wlepiania oczu.

Nie chodzi bynajmniej o to by Pana speszyć, lecz by zapobiec Waszym mimicznym „cynkom”. Nie jest przecież wykluczone, że spojrzy Pan na Partnera i z jego miny odczyta właściwą decyzję, ba – jest to nawet (ich zdaniem) niemal pewne !  Natarczywe wpatrywanie się ma Pana onieśmielić – by nie miał Pan odwagi spojrzeć na Partnera w celu odebrania od niego nielegalnej informacji.

Jedyny sensowny rewanż to wpatrywać się w nich jeszcze bardziej badawczo, by widzieli że oni też są pilnowani !  (przy okazji utrudnimy im cynkowanie jako że pewnikiem sądzą innych po sobie). 

Co zalicytować, jeśli kontra zostanie odczytana jako karna ?

 

4

 

3¨

 

?

 

2

 

xx

KDWx

Axx

xxxx

Wygląda na to, że zarówno 4 jak i 5¨ są bez 1. Zatem pas lub kontra.

Skoro kontra będzie karna (100%), nie powinniśmy jej dawać, bo karność naszej ręki wynosi najwyżej 75% (więc wprowadzimy Partnera w błąd).

Co mi przyjdzie z zaprezentowanej ostatnio Entropii ?

W praktyce (tj dla wygrywania) rzeczywiście tyle co nic. Cóż jednak szkodzi poznać definicję ilości informacji i entropii? i to w swojej ulubionej grze, a nie w jakimś „wydumanym” (z punktu widzenia brydżysty) problemie. Po pierwsze – pojęcia te przydadzą się poza brydżem; po drugie – odrobinkę zwiększają „czucie” brydża (a to ma jednak jakiś wpływ na praktykę!); po trzecie – możliwe jest (choć trudne i żmudne)  użycie entropii do mierzenia informacyjności ustaleń licytacyjnych.

Co należy zalicytować ?  

 

pas

 

 

 

1§

 

 

3©

 

1©

pas

 

1

 

 

 

?

 

 

1§ = naturalny (może być z trójki)

1  = forsowało

3©= objaśniono jako słabe (blokujące)

Modelowy układ otwarcia 1§ to 3334. Teraz to się zmieniło – kiery się skróciły o 1 kartę, młodsze wydłużyły o 1/2, a piki pozostały bez zmiany ! (skróciły się ze względu na longer S, a zarazem wydłużyły ze względu na uzgodnienie kierów).

Tak czy owak bilans daje 10 lew:  3 LH u S, 4 LH u N, 3 LU (w pikach i treflach).
4§ jest najlepsze, bo nic nie odchodzi za niemodelowość. Nie należy obawiać się zaprzepaszczenia 4, bo przecież Partner spodziewa się że mamy 41/2.

Axxxx

xx

xx

KDxx

3 ma sporą niemodelowość (ukrywa dużą nadwyżkę (b. silną czwórkę) oraz dubla). Po odjęciu za to pół lewy, otrzymamy 9 i pół, co oznacza ukrycie pół lewy, podczas gdy dla 4§ było dokładnie 10.

Kontra będzie miała aż 50% (bo Uzgodnienie nie było silne (przeskok był blokiem)), więc odpada.

Według jakiego systemu mam zapoznać z brydżem moich znajomych ? (chcą grać tylko zabawowo)

Zdziwi się Pan, ale polecam Culbertsona. Pańscy znajomi oszaleją, kiedy będą musieli poznać liczne a modne usprawnienia, konwencje, gadgety,... w PL Treflach, SAYC, US Standard, a nawet w Acolu.

Poza tym – dopóki chcą się tylko bawić, niech nie wychodzą do brydża poza swoim kółkiem.

Napisał Pan: „Za dobrze znam się na brydżu, by cokolwiek uznać za dobre”  (to z murphologii)

Chyba nikt w historii brydża nie przejawił takiej megalomanii. Czy to aby nie przesada ?

Nie rozumiem o co jestem pytany. Czy nie można jaśniej, precyzyjniej ?

Mam (wrodzoną? nabytą?) skłonność do ścisłego precyzowania swoich myśli, co – o dziwo – bardzo utrudnia rozumienie innych. Nie przychodzi mi bowiem do głowy, że – co często się zdarza – rozmówca miał na myśli więcej niż powiedział (no bo od czego ma język); względnie – co też się zdarza – że chodziło mu o coś zupełnie innego, a czasem nie rozumiem wypowiedzi, którą rozumieją niemal wszyscy. Np na pytanie„Czy może się zdarzyć A ?” otrzymałem kiedyś odpowiedź „Nie ma problemu, żeby zdarzyło się A” i byłem w kłopocie: czy to znaczy TAK czy też znaczy NIE. Napisałem ponownie, prosząc o TAK lub NIE, lecz expert uznał mnie za durnia i powtórzył odpowiedź poprzednią. Dopiero za trzecim razem raczył odpowiedzieć TAK. Jeśli ktoś uważa, że mój kłopot był śmieszny, niech wyobrazi sobie taką odpowiedź experta, kiedy stoi przed sądem jako biegły.

 

31 Marca 2003

Jak pan widzi dalszą przyszłość brydża ?

Sądzę że postęp techniki uczyni bezsensownym poważniejsze uprawianie szachów, brydża itp gier.

Za jakieś 20 lat parametry komputerów (szybkość i pamięć) wzrosną milionkrotnie, a wówczas będą one ogrywać każdego człowieka (i niech brydżyści nie ubezpieczają się tym, że w brydżu jest jeszcze czynnik psychologiczny, bo to też da się skomputeryzować). Frustracja tym spowodowana zepchnie szachy i brydża do gier rzadko uprawianych „umysłem”, a częściej „komputerem”, jako pojedynek algorytmów i programów. No ale takich „graczy” będzie o wiele mniej.

Poważne zawody „umysłów” (jeśli wogóle się ostaną) będą wymagały umieszczania graczy w ściśle izolowanych pomieszczeniach, oczywiście przy komputerze. Inaczej gracze (dzięki postępowi w miniaturyzacji i implantacji) będą mogli z łatwością oszukiwać – albo przez korzystanie z pomocy „zdalnej” albo (w brydżu) przez pokazywanie sobie kart. Już dzisiaj nie jest wykluczone, że są pary oszukujące przy pomocy miniaturowych nadajników i odbiorników !

Czy dobrze zbilansowałem ręce dla kontry wywoławczej (0% karności) ?

 

2©

 

 

 

1§

 

 

pas

 

pas

?

 

1©

 

 

AKWx

xx

Kxxx

Dxx

4– LH w ręce własnej

1 LB za forty układu 4432

2 LH + 1 LU u Partnera  (bo Esperanto = 2+1)

RAZEM 8 bez ćwiartki

Od tego trzeba jeszcze odjąć 2 ćwiartki za niemodelowość (bo 2 karty są przesunięte w stosunku do modelowego dla kontry 0% układu 4144), więc pozostaje OSTATECZNIE  7+ , czyli należy spasować.

Przeoczył Pan poprawkę do Esperanto z 12 X 2002. Wg niej trzeba dodać jeszcze jedną lewę układową za spodziewaną czwórkę w jednym z naszych longerów, i to niezależnie od 1LU za uzgodnienie ©.

Ponadto ręka jest nieco mniej niemodelowa, bo: 1-o) 1§ statystycznie rzecz biorąc jest półnaturalny (więc tripleton jest niemal modelowy); 2–o) podawany w Pikierze układ 4144 został dla prostoty nieco wyidealizowany (statystycznie powinien być pośredni między 4144 a 4243). Za niemodel należy więc odjąć raczej tylko jedną ćwiartkę (choć w tym przypadku okaże się to akurat bez różnicy dla decyzji).

Ostatecznie wyjdzie 8 i pół lewy, czyli akurat idealne pokrycie na kontrakt oczekiwany (2 bądź 3¨).

Zatem kontra (wywoławcza).

Co zalicytować w systemie naturalnym ?   jeśli 1©jest forsujący

 

pas

 

 

1©

 

1§

?

 

1¨

 

 

Kxxx

Ax

KDx

10xxx

Ręka jest bardziej modelowa dla 1BA niż dla 1. po którym partner będzie się spodziewał ± 4 21/2 21/4 41/4 i w dodatku słabych honorowo kar.

Wprawdzie kolory starsze są ważniejsze, ale... od młodszych, a nie od BA.

Zatem 1BA

Jak mogę stosować Arkonę i Esperanto skoro przygodni parnerzy internetowi tego nie znają ?

Radzę nie przejmować się tym i licytować tak jakby to znali ! Nie są to bowiem gadgety wywracające naturalność, lecz sprecyzowania tego co większość i tak nieświadomie przestrzega. Np choć gracze umawiają się na kontry negatywne (0–25%) do szczebla 2, to jeśli w konkretnej sytuacji lepiej im „leży” na oko (intuicyjnie) kontra o karności 50–75% – nie zwracają uwagi na wcześniejszą umowę, lecz obaj „naciągają” karność do odpowiedniej wartości, tak jakby stosowali się do Arkony !

Skoro Pikier jest tak złego mniemania o Blackwoodzie, to co proponuje dla 4BA ?

Tam gdzie 4BA było Blackwoodem (a nie np wywołaniem na młodsze) proponuję:

1) Inwit do szlemika ! – jeśli uzgodniany jest kolor młodszy.  B.dobry pomysł (to chyba premiera!!?)

2) 4BA w trakcie cue–bidów – patrz pomysł A.M.Rudeńskiego w Negatywnych Cue–Bidach

3) Cue–bid Ogólny: „Nic szczególnego nie pokazuję, lecz po prostu zachęcam do szlemika”

4) zupełnie naturalne.

Pirazyoko zhierarchizowane – proszę wybrać.

A co z zapowiadanym ongiś Blackwoodem Odwrotnym ?

To był żart, ale... nie takie rzeczy się spotyka, więc może ktoś to wymyśli.

Jak Pikier rozstrzygnąłby ten problem ?

 

 

pas

 

 

 

 

3§

 

 

pas

2¨

 

pas

?

 

 

4©

 

 

KWxxx

x

DWxxxx

x

2¨ to Wilkosz  (blok z układem 55 bez obu młodszych)

Przeciwnicy są po partii, więc obrona ich 4© jest kusząca.

Co robić ?

Nie widzę możliwości sensownego rozstrzygnięcia. Partner może mieć wszystko. Pasuję.

Czy dobrze licytowałem ?   ( wszystkie odzywki przeciwników były naturalne )

 

 

pas

 

 

 

 

pas

 

 

1

1§

 

1¨

pas

 

 

pas

 

 

...

 

×

 

 

Wprawdzie po 1¨ jest z bilansu równo 7 lew na 1© (Esp 2), ale tak duża niemodelowość (spodziewane jest 3523) zabiera minimum pół lewy.

Pas po 1¨ był więc bardzo dobry, i dzięki niemu × po 1 jest idealna:

karność = 25% (Opóźnienie) – i bardzo dobrze, że nie 0%, bo ręka ma         sporą defensywę i lekki fit pikowy, a ukarnienie „wisi” w powietrzu

× wywołuje kiery (bo cóż innego może tu oznaczać „Raczej licytuj”)

Esp = 3 (Wznowienie), zatem jest pokrycie bilansowe na 2©

niemodelowość niemal zniknęła, bo partner powinien domyślać się ze

    swojej karty, co wstrzymało nas przed wejściem 1© (mianowicie kara).

 Wx

ADWxx

AWxx

Wx

Ocena:   Bardzo dobra licytacja ! (i wspaniała ilustracja mechanizmu Telimeny).

5 Marca 2003

Co Pikier sądzi o poszerzeniu składki w PZBS o prenumeratę „Świata brydża” ?

Przy nakładzie 6,000 koszt produkcji jednego egzemplarza wynosi niewiele mniej niż 3 zł ( 1,5 – druk, 0,5 – skład, 1 – wierszówka). Sprzedawalność w trybie „kto chce to kupuje” to około 30% nakładu (to wcale nie tak mało, bo rzadko który periodyk osiąga 50% !). Ponieważ około 1/3 idzie dla kolporterów, otrzymujemy wpływ 14,000 zł – czyli 4,000 zł deficytu ! plus „koszt społeczny” w postaci 4,000 sztuk, które idą na makulaturę.

Natomiast w systemie przymusowej prenumeraty sprzedaje się cały nakład! Zatem – Czytelnik płaci tylko po 4 zł (dochodzi 1 zł za wysyłkę), czyli 2 razy mniej, a Wydawca nic nie traci (a jeśli ze składki potrąci więcej niż 4 zł, to zyska). Tak więc przymus ekonomicznie jest lepszy !

A malkontentom mówmy tak: „Przecież nikt Panu nie każe zapisywać się do PZBS !”

Ten argument to nie mój wynalazek; słyszałem go już kilka razy od przedstawicieli różnych instytucji państwowych. Np kiedy na poczcie narzekałem na wysoką taryfę przy wysyłaniu książek zagranicę, usłyszałem: „Przecież nie musi Pan wysyłać tych książek!”. Kiedy w centrali „Ruchu” zdziwiłem się dość nieprzyjemnymi warunkami kolportażu, usłyszałem: „Przecież nikt Panu nie każe wydawać pisma!”. Przy składaniu wniosku o paszport usłyszałem, że nie muszę wyjeżdżać zagranicę. I w ogóle: nikt żadnemu malkontentowi nie każe mieszkać w Polsce!, a tym bardziej startować w zawodach PZBS. Obejdzie się.

Zresztą, nie ma o co podnosić rabanu. 120 zł rocznie to naprawdę niewiele (o wiele więcej wydajemy na inne, często bezsensowne przyjemności). W roku 2002 do luksusowego „Świata brydża” dołożono z pewnością z kilkadziesiąt tysięcy, aby Czytelników przygotować psychicznie do prenumeraty; w roku 2003 już to się zwróciło z nawiązką. Inwestor jest więc zadowolony, a pismo 2 razy tańsze.

Okazuje się jednak że ze zwrotem kosztów nie jest aż tak różowo. Po pierwsze koszty są jednak większe – o ponad 1.50 zł na egzemplarzu; po drugie – spora część nakładu jest wysyłana ze zniżką (dla seniorów) bądź bezpłatnie (dla juniorków).         V 2003

Kiedy Pikier stanie się wreszcie „czytywalny” pod Netscape ?

Wtedy kiedy Netscape (używany zaledwie przez kilka %) zacznie wreszcie sensownie konkurować z Explorerem, tzn pogodzi się z istnieniem Windows i raczy uwzględnić kilka standardów. Dla ilustracji przytoczę to co robi (teraz może już nie?) przeglądarka Opera z tzw backslashem ( / ), używanym jako separator składników adresu. Otóż Opera po każdym backslashu wstawia slash ( / ) (pukajnik) 

W „Jak zostać Czytelnikiem” napisał pan (i to już dość dawno temu): Zobaczymy jaka będzie reakcja na projekty zreformowania całego (trzeba przyznać, że bardzo skostniałego) brydża.  I jest jakaś ?

Żadna, bo po prostu o tym nic nie wiedzą, a nie mam czasu ani siły na akcję propagandową. I wydaje się, że będę całkiem osamotniony, bo brydżyści są zbyt zasklepieni w problemach konkretnych (typu „Jak wygrać te 3BA”), by chcieli zastanawiać się nad czymś ogólniejszym.

NB nawet do Abstraktów nikt się nie zgłosił.

A co pan uważa za najważniejsze w Innowacjach ?

„Ani maxy ani impy”  – nowy sposób punktowania wyników turnieju, nie wywracający wcale brydża i bardzo łatwy do wprowadzenia (dawniej nie był możliwy z uwagi na brak komputerów). Rewelacja – ale podejrzewam że nikt tak naprawdę tego nie zrozumiał (albo nie chciał się zastanowić).

7 Lutego 2003

Co Pikier proponuje dla Precision Club w związku z nową wersją Ograniczeń Systemowych ?

Wcześniej polecałem zamianę znaczeń otwarć 1¨ 1. Obecnie coś znacznie lepszego:

1¨

=

5+m4s albo 4441 – zawsze jest więc przynajmniej 4m4s

To będzie bardzo miłe otwarcie !

2M

=

5+m bez starszej czwórki !

A te będą jeszcze milsze !

Ponadto należy przyjąć 1BA = 12–15, i oczyścić z dziwactw licytację po 1§.

Na 100% to jest lepsze od oryginalnego Precision Club.

I nie jest Żółte ani Brązowe (wcześniej takie 1¨ było Żołte !).

Dlaczego dość często spotykam się z silną niechęcią do SSO ?

Zakazy powprowadzane przez organizacje brydżowe, stopniowo spotęgowały wrażenie, że SSO są nieuczciwością, ba – wręcz sprytnym oszustwem. Gdyby zakazać Wilkosza (równie niezwykły co wiele otwarć SSO, tyle że hołubiony), to po kilku latach też spotykałby się z silną niechęcią.

Zresztą nie dotyczy to tylko SSO – są sygnały o niechęci do wszystkiego odbiegającego od polskich stereotypów wspólnojęzykowych. Zdarza się nawet, że 1§ naturalny czy 1©1 z czwórki wywołuje w Polsce zgryźliwy komentarz typu „Znowu te przeklęte sztuczne systemy!”.

A w Paryżu... cytuję z listu Czytelnika:

Kiedy spróbowaliśmy grać w turnieju Wspólnym Językiem, spotkaliśmy się z silnym oporem:

„Co to znaczy, ze otwarcie może znaczyć to albo tamto albo jeszcze co innego ?  Sędzia !”

 

5 Stycznia 2003

W artykuliku Sposób na gadułę nie pojąłem aluzji wyrażonej w zdaniu:

„Paplanina jest więc potężnym orężem, a Kodeks Hammurabiego...”

Kodeks Hammurabiego stosował kary odwetowe (mniej więcej tak: jeśli wybijesz komuś oko, należy tobie wybić oko), zatem brydżowy Hammurabi skazałby Gadułę na wysłuchiwanie mojej paplaniny.

Kodeks Hammurabiego nie oceniał intencji lecz fakt, a karą było odpłacenie tym samym faktem.

Gaduła nie mógłby wybronić się od kary twierdzeniem, że paple niechcący, bez złej woli. I słusznie, bo przecież niesposób ustalić, czy Gaduła mówi prawdę (a iluż to złoczyńców wybrania się przy pomocy udanej skruchy). Z kolei nie można było anulować jego nadróbki, bo ja mogłem kłamać twierdząc, że „puściłem” ją przez paplaninę. Zatem odwet był najsprawiedliwszy.

Dlaczego Pikier tak ostro ocenił Wierszyk ?

To nie Pikier, lecz osoby występujące w skeczu, a ponadto styl Marka Twaina uwielbiał przesadnie !

Pikier wcale nie uważa, że wierszyki J.P. są aż tak złe – niektóre uznaje nawet za bardzo dobre.

Chodziło jednak o laurkę wystawioną przez K.W. Tak wspaniałej nie wystawiano nawet największym arcydziełom poezji światowej ! Chyba nawet J.P. odniósł wrażenie, że K.W. sobie z niego pokpiwa.   

Dlaczego we wszystkich  SSO otwarcia 1 w Starszy są sztuczne ?

Coprawda nie we wszystkich, ale faktem jest że w przeogromnej większości.

W części brało się to stąd, że „bezpasowcy” uwielbiali experymenty licytacyjne do tego stopnia, że nie starczało czasu na wypróbowywanie czegoś „normalniejszego”. Poważniejszą jednak przyczyną jest to, że otwarcia słabe (8–12 miltonów) są nieco „podbilansowe”, co oznacza że statystycznie powinny przynieść lekką stratę wskutek wpadki (nawet bez kontry). Niezwykłość znaczeń pozwala to nadrobić zyskami z utrudnienia licytacji przeciwnikom bądź usprawnienia własnej.

Czy rzeczywiście Silny Pas jest najsłabszą stroną SSO ?

Ależ nie, najsłabszą stroną jest to co wymieniłem powyżej. Jeśli jednak dani „bezpasowcy” będą po bloku po Silnym Pasie upierać się przy kontrze wywoławczej, to oczywiście będą tracić przestrzeń bez rekompensat w postaci obkładek z kontrą. Karność powinna być =  25% za PAS i %% za Poziom, a wówczas będzie całkiem dobrze (Koszyce 1980 ). Ogólnie: nie sposób sensownie operować kontrą bez uwzględniania karności pośrednich między 0% a 100%.

Dlaczego nie udaje się Panu konstruktywna współpraca z PZBS ?

Ależ udaje się. Np po kilku odcinkach Znasz Tysiąca – poznaj Brydża PZBS zabrał się za podręcznik brydżowy. Po artykule  Polski Obłęd Treflowy uświadomiono sobie błąd jaki popełniono lansując Nasz System (tj odcięcie od licytacji światowej), zaczęto mówić o systemach czysto naturalnych i w końcu wydano „Nowoczesną Licytację Naturalną”.

Co Pikier sądzi o Prawie Lew Łącznych ?   (albo: Totalnych; TNT = Total Number of Tricks)

Tego typu uproszczenia są zawsze bardzo słuszne, o ile... nie żądamy zbyt dużej dokładności.

Np DOWOLNA recepta bilansowa jest słuszna, jeśli zadowalamy się maxymalnym błędem = 2 lewy !

W Polskiej Encyklopedii Brydża podano, że dokładność = 0.93 lewy (z 340 rozdań). Nie wygląda to na błąd maxymalny (bo taki byłby całkowity), więc chyba jest to błąd średni (bądź standardowy?). Błąd średni = 1 lewie jest oczywiście zbyt duży (to tak jakby w każdym rozdaniu mylić się o lewę), ale...

Nie udało mi się znaleźć (w internecie) wnikliwego opisu TNT, a jedynie „dziennikarskie” prezentacje, oczywiście z przykładami potwierdzającymi. Więc nie mam rozeznania ! (kilkanaście rozkładów jakie własnoręcznie „rozrzuciłem” dawały przeważnie błąd = jednej lewie!).

Dwa lata temu wypowiedziałem się o TNT w Odpowiedziach – niestety nie na temat, bo jedynie na podstawie artykułu z „Brydża”, który mimo tytułu „TNT”zaprezentował (co przegapiłem) nie TNT, lecz jego mocniejszą wersję: Każda para weźmie tyle lew, ile ma atutów (!?)

Nie musimy upierać się przy aż tak prostym TNT. Bardziej skomplikowana formułą będzie znacznie dokładniejsza. Obecnie można by ją szybko znaleźć metodą Monte Carlo, o ile będzie  do dyspozycji moduł rozgrywający w widne karty (taki jak w DeepFinesse). Może ktoś to potrafi zrobić?

W związku z TNT: Co Pikier sądzi ? o rozumowaniach typu:

„Zalicytowaliśmy 2 (prawie pewne, bo z bilansu), po czym oni nas przelicytowali mówiąc 3©.

Z licytacji wynika, że mają 8 kierów a my 8 pików; więc jeśli idzie nam 3 to oni leżą bez dwóch, a jeśli nie idzie to obie strony leżą dokładnie bez 1. Wobec tego najlepszą odzywką jest Kontra (tego typu rozumowania przeprowadzają gracze głównie w turnieju na maksy)”

Rozumowanie jest poprawne, ale: aby wniosek był „dostatecznie słuszny” – musi być „dostatecznie słuszna” przesłanka (tj TNT). Jeśli TNT często myli się o lewę, to równie często 3© będzie wygrane !

Zwróćmy uwagę, że nie obyło się przy tym bez zwykłego bilansu, który ustalił że 2 jest pewne.

Czy nie uważa Pikier, że TNT powinno mieć jakiś wpływ na Esperanto ?

Wydaje mi się, że są to zupełnie różne kategorie. Ale jeszcze się zastanowię.

 

 

Wcześniej Odpowiedzi miały inny charakter – były także drobnymi analizami i poradami:

Czy Esperanto niedolicytowuje ?

Odpowiedzi jeszcze wcześniejsze

 

Konsultacje

 

 

 Co nowego...

do Spisu

26 Września 2002

mailto Pikier

© Pikier.com

brydż, brydz, bridge, brydż sportowy, brydz sportowy, bridge sportowy, Pikier, Sławiński, Slawinski, Łukasz Sławiński, Lukasz Slawinski,